czwartek, 18 sierpnia 2016

Małe - wielkie zmiany

W ostatnim czasie trochę się zmieniło. Treningi na torze cross uświadomiły nam, że nie ma uniwersalnego motocykla i pasowałoby posiadać co najmniej dwa...
Sprzedaliśmy więc naszego poczciwego Osiołka. Będzie można go spotkać na Słowacji w okolicach Koszyc. Zakupił go menedżer http://www.medmalina.sk/ Gdybyście więc w tych okolicach szukali miejsca na posiłek - polecamy!
Wyjazd na Bałkany coraz bliżej. Wybór motocykla do wypraw we dwoje z przewagą asfaltu w okolicach 10 tys zł był dosyć prosty bo tylko jeden model spełniał nasze wymagania.
BMW R1100GS poczciwie zwany "świniakiem".

W stosunku do naszego ex twina:
+wygoda
+prowadzenie(precyzyjniejszy, szybszy w zakrętach, mniej wrażliwy na podmuchy wiatru)
+moc
+elastyczność
+bezobsługowość(kardan)
=spalanie
=wyposażenie
=prowadzenie po szutrze
-wiek
-wygląd (nad tym jeszcze popracujemy)
-mniej pojemne kufry

Na ten moment motocykl przechodzi przegląd u Maćka a my powoli pakujemy się na wyprawę.



czwartek, 14 lipca 2016

Lipcowy weekend - Eger


Wolny weekend trzeba jakoś zagospodarować. Pierwszy pomysł - Bieszczady jednak w sobotą ma padać. Drugi pomysł - Eger. Namawiamy  Marcina, Kamila z "Macjej Stec Technika Motocyklowa" i Darka. Około 20:00 ruszamy z Darkiem i Kamilem w stronę Słowacji.
Około 0:30 meldujemy się na miejscu. O tej godzinie wino tylko na recepcji. Po próbach dogadania się z cieciem udaje się zakupić co trzeba. Gotujemy jeszcze standardowe danie - kabanosy + danie Bonduelle.  Koło 2:00 dolatuje Marcin dowożąc trunek :)
Tak spędzamy wieczór w właściwie sobotni poranek...



Około 10:00 budzi mnie palące słońce połączone z kacem... W międzyczasie ekipa wraca ze sklepu i produkujemy sobie śniadanie...






Po śniadaniu czas na termy. 6km od Egeru w miejscowości Egerszalok są ciekawe termy z wapiennymi tarasami ala Turcja...





Po termach czas na obiad w dolinie z piwniczkami.



Wieczór spędzamy z Marcinem i Darkiem plątając się po degustacjach...



Niedziela czas na powrót. Zdjęcia mówią same za siebie.
































No to jeszcze mapki:



Fakty i ceny:
360 - 380km w jedną stronę zależnie od obranej trasy...
Na Słowacji winiety nie potrzebujemy a na węgrzech zjezdzamy od razu na Miskolc unikając tym samym Węgierskich autostrad.

Wino na Campingu: 1300Huf
Camping - moto, namiot, 2 osoby: 3700Huf za dobę
Obiad dla dwojga : 5400Huf
Termy Egerszalok z sauną 2 osoby na 3 godziny: 6200Huf
Wino w piwniczkach - tanio :)



sobota, 2 lipca 2016

Promocja bloga

Od dziś na kufrach bocznych nasze logo i adres bloga. Dodatkowo wyposażyliśmy się w gustowne koszulki :) Teraz nas z nikim nie pomylicie.

piątek, 10 czerwca 2016

Planowanie trasy w Tyre to travel

W czym planuję trasy? Kiedyś natknąłem się na darmowy program Tyre to travel. Możecie go zassać ze strony: http://www.tyretotravel.com/download-tyre/ Program korzysta z map google. Wyszukując punkt możecie go znaleźć po trajetoriach GPS, nazwie itd. Program jest w całości po polsku. Nagrałem prosty tutorial pokazujący planowanie trasy w tym programie. Zapraszam do zapoznania :)


piątek, 3 czerwca 2016

GPS na motocyklu

Potrzebny, nie potrzebny, jaki? Postaram się pomóc wam odpowiedzieć na te pytania.
Co to jest sieć i odbiornik GPS nie trzeba dziś nikomu tłumaczyć.

Czy jest potrzebny?

Myślę, że tak - pomaga w znalezieniu najbliższej stacji benzynowej, pozwala nam ustalić swoją pozycje nawet gdy korzystamy z mapy papierowej. Pozwala zaplanować trasę na komputerze i przenieść ją na odbiornik. Pozwala zapisywać ślad do podzielenia się ze znajomymi, bądź do powrotu po nim jeżeli się zgubimy.

Wybór odbiornika.

W dzisiejszych czasach odbiornik GPS posiada każdy smartfon ale...
Problem wodoodporności - uchwyty wodoodporne nie spisują się kompletnie - uniemożliwiają działanie ekranu dotykowego. Nie są wodoodporne w 100% Zawsze po deszczu miałem w nich wilgoć która zabijała kolejne telefony i nawigacje samochodowe. W dzisiejszych czasach mamy już wiele wodoodpornych smartfonów  - zakładamy, że taki posiadamy. Przegrzewanie - podczas działania navi telefon bardzo się nagrzewa co podczas letnich dni powoduje uszkodzenia baterii i wyłączanie się telefonu. Sam moduł GPS - tu wadą jest moc anteny odbiornika... Zawsze - jadąc na nawigacji telefonicznej gps gubił mi zasięg. Zdarzało się to niezależnie od marki smartfonu - LG,Sony. W tym samym momencie nawigacja samochodowa działała.
Programy do nawigacji... Jest ich całe multum - ja polecam Mapy Google online - w porę ostrzegają przed wypadkami i korkami oraz OSM And. Osm to apka oparta na opensource'owych mapach open street map, https://play.google.com/store/apps/details?id=net.osmand&hl=pl
Dokładność map pokazuje poniższy screen z Parku Strzeleckiego w Tarnowie.


Odbiorniki dedykowane na motocykl.

1. Lark Freebird 35AT

Navi do kupienia za około 400zł  - Przyjmuje Automape i inne na Windowsa CE/mobile
Czytając opinie na forach dojdziemy jednak do wniosku, że navi jak to chinol jest bardzo awaryjna... Jednym służy lata ale większości pada co chwile... Serwis przeważnie zwraca pieniądze więc szkoda zachodu...

2. Tom Tom Rider.

Tom Tom działa na własnych mapach. Nie ma możliwości wgrania map innego producenta...
Koszta - zależą od wersji... Jakiś czas temu byłem posiadaczem wersji Rider Urban - okrojona wersja dużego tomka. Kosztowała coś koło 900zł. I jest to navi warta ceny jeżeli korzystamy głównie z asfaltu... Doskonale wyznacza drogi, super się ją obsługuje w rękawicach. Ma funkcje "kręte drogi". Po podłączeniu telefonu przez BT kopiuje się do niej książka telefoniczna, następnie łączymy ją z zestawem BT w kasku. Kiedy ktoś dzwoni widzimy na navi kto to jest, możemy na niej odebrać telefon i rozmawiać przez BT w kasku. Wersja Rider miała też mniej miejsca na mapy - trzeba było wybierać fragment, który nas interesuje. Dodatkowo , aby zmusić użytkowników do zakupu chwytu z funkcją łądowania zamontowali klapkę na gnieździe usb - bez usunięcia której nie naładujemy navi kablem gdy jest w standardowym uchwycie.
Szkoda tylko że na dzień dzisiejszy nie widzę już nowych Urbanów. A duże Ridery kosztują 1500-2000zł. Chyba, że uda wam się upolować używkę.

3. Garmin - czyli to co tygryski lubią najbardziej... 



Atutem Garminów są mapy. Mapy są i darmowe i płatne i jest ich w internecie całe multum. Ja korzystam gównie z map OSM wspomnianych wyżej...
Odbiorników też jest sporo. Ich ceny zależą od wielkości, funkcjonalności itp.
Ja zakupiłem jeden z najtanszych modeli Dakota 20. To tzw. ręczniak. Nawigacja która na 2 paluszkach pracuje prawie dobę. Jest w pełni wodoodporna. Ma dotykowy ekran. Wbudowany barometr, kompas magnetyczny. Z minusów - jest dość mała i nie ma BT - piszczy przed manewrem.
Dakota 20 kosztowała około 900zł - można kupić bliźniacze modele Etrex 20, za około 800zł jedak nie mają one dotyku. Najtańszy czarno-biały etrex 10 to koszt ponizej 400zł. Smiało możecie też szukać używanych modeli 60s, 62s.
Oczywiście możecie kupić większe i typowo motocyklowe odbiorniki serii zumo za 1000-3000zł
http://www.navio.rix.pl/p/pl/1261/2/garmin+zumo+590lm+europa.html ja jednak postawiłem na uniwersalność - bo dakota doskonale nadaje się na rower i wedrówki po górach. 

Zasilanie.

Każdy odbiornik wymaga zasilania. Musimy więc zamontować gniazdo zapalniczki. Podpinamy plus i minus bezpośrednio do akumulatora. i mocujemy gniazdo gdzieś za owiewką.
Możemy kupić gotowe, szczelne rozwiązanie np.tutaj:

To chyba tyle - jeżeli macie pytania śmiało piszcie :) Chętnie odpowiem - następnym razem opisze planowanie trasy :)